„Pokemon: Detektyw Pikachu”.2019
„Potwory i spółka” 2001
Witajcie!
Dziś proponuję Wam film „Pokemon: Detektyw Pikachu”. Trudno sobie wyobrazić kogoś, kto nigdy nie słyszał o Pokemonach. To prawdziwy ogólnoświatowy fenomen, który jakimś cudem potrafi podbić serca kolejnych pokoleń odbiorców. Ponad dwie dekady dzielą bowiem tych, którzy zbierali te stworki na Game Boyu od tych, którzy robią to w wirtualnej rzeczywistości. A w międzyczasie był jeszcze serial telewizyjny. Hollywood postanowiło w 2019 roku zrealizować aktorski film z tym bohaterem na dużym ekranie jako detektyw Pikachu — Pokémon inny niż wszystkie. W filmie można ponadto zobaczyć szereg innych uwielbianych postaci Pokémonów, z których każda wyróżnia się wyjątkowymi umiejętnościami i oryginalną osobowością.
Cała historia rozpoczyna się w momencie, kiedy niezrównany prywatny detektyw Harry Goodman znika w niewyjaśnionych okolicznościach, a jego 21-letni syn Tim próbuje ustalić, co się wydarzyło. W śledztwie pomaga mu były partner Harry’ego — detektyw Pikachu, przezabawny, dowcipny i uroczy Pokémon, który potrafi wprawić w osłupienie nawet samego siebie. Tim i Pikachu, którzy odkrywają, że są w stanie się ze sobą porozumiewać, łączą siły, aby rozwikłać tajemniczą zagadkę, przeżywając jednocześnie trzymającą w napięciu przygodę. Wspólnie poszukują poszlak, przemierzając rozświetlone neonami ulice Ryme City — rozległej, nowoczesnej metropolii, w której ludzie i Pokémony żyją tuż obok siebie w hiperrealistycznym świecie. Spotykają na swojej drodze różne Pokémony i odkrywają wstrząsający spisek, który może położyć kres tej harmonijnej koegzystencji i zagrozić całemu światu Pokémonów.
Twórcom tego filmu wspaniale udało się przekonać widza do zanurzenia się w ten świat bez zastrzeżeń. W tej prościutkiej fabule skrywa się kawałek świetnej familijnej przygody, którą ogląda się z dużą frajdą i przyjemnością. Jednocześnie to rozrywka, na której dobrze powinny bawić się i dzieciaki, i starsi widzowie, doceniający np. „rolę” Reynoldsa. Powinno się to spodobać zarówno tym, którzy nie mają pojęcia o Pokemon, jak i ich wielbicielom. Czego chcieć więcej?
„Potwory i spółka” 2001
Hej dzieciaki zapraszam Was dziś na film dzięki któremu będziecie się jednoczeście śmiać i bać czyli na „Potwory i spółkę”.
Film ten to zabawna animacja o sympatycznych potworach Sulley oraz Mike, którzy razem pracują w pocie czoła w Monstropolis w fabryce strachu o nazwie Potwory i Spółka. Nie mają sobie równych. Każdej nocy zajmują się otwieraniem szaf w dziecięcych pokojach i straszeniem śpiących maluchów. Dzieciaki reagują na to krzykiem, który przetwarzany jest na źródło energii. Potwory są święcie przekonane, że dzieci są toksyczne i niebezpieczne. Pewnego razu do ich świata trafia dziewczynka o imieniu Boo, która nie czuje przed nimi strachu., Mike i Sulley boją się jej i robią wszystko, żeby jak najszybciej odesłać ją do domu.
„Potwory i spółka” jest wyjątkową bajką dla dzieci, dzięki której możecie przestanie się bać wyimaginowanych potworów. Nadzwyczaj barwna i przezabawna opowieść o tym, jak Strach może stać się naszym przyjacielem.
Produkcja doczekała się Nagrody Akademii za najlepszą piosenkę, pt. „If I Didn't Have You" w wykonaniu Billy’ego Crystala oraz Johna Goodmana. Poniżej zamieściłam link do tej piosenki.
Animowana wersja dość znanej historii o miłości łączącej indiańską księżniczkę o imieniu Pocahontas z angielskim żołnierzem Johnem Smithem. Wspaniała epicka opowieść o odwadze, przyjaźni i miłości, która porusza wszystkie serca, niezależnie od wieku.
Przybycie statku z angielskimi osadnikami i poszukiwaczami złota pod przywództwem pazernego Gubernatora Ratcliffa zaalarmowało Indian. Wiedziona ciekawością, młodziutka księżniczka Pocahontas obserwuje ich ze zdziwieniem i zainteresowaniem. Poznaje dzielnego kapitana Johna Smitha. Początkowa niechęć i nieufność szybko zanikają. Dziewczyna wprowadza przybysza w świat indiańskich wierzeń i przy pomocy swoich psotnych przyjaciół - szopa Meeko i kolibra Flita - ukazuje mu piękno i potęgę przyrody. Przepełniona odwieczną mądrością, czterystuletnia Babcia Wierzba - mistyczna dusza zaklęta w pniu drzewa - uczy młodych wsłuchiwać się w głos serca i natury, pomaga im także znaleźć sposób, by zarówno przybysze jak i rdzenni mieszkańcy, pochodzący z dwóch całkowicie odmiennych kultur i światów mogli żyć razem, w pokoju.
Pocahontas zawiera wszystkie elementy, za które cenimy bajki Disneya. Piękna animacja, śliczna historia i porywająca muzyka. Nic dziwnego, że bajka w dziedzinie muzyki zgarnęła aż dwa Oscary. Piosenki brzmią niesamowicie, natychmiast wpadając w ucho. To właśnie nimi jest opowiadana cała historia, a dialogi w głównej mierze są tylko uzupełnieniem wydarzeń.
Film „Pochahontas” mogę Wam polecić z całą pewnością. Rozświetla on wyobraźnię, ukazując cała potęgę i magię filmów Disneya, które wszyscy tak bardzo kochamy.
Link do piosenki z tego filmu (śpiewa Edyta Górniak):
https://www.youtube.com/watch?v=UityBuZoXv0
Mała Syrenka" z 1989 roku to luźna adaptacja powieści Hansa Christiana Andersena. Syrena Ariel jest pełną pozytywnej energii syreną, która mieszka w podwodnym królestwie ze swoim ojcem, królem mórz, Trytonem i siostrami. Najbardziej fascynuje ją jednak życie nie w morskich głębinach, lecz na lądzie... zwłaszcza po tym, jak poznała pięknego księcia, którego uratowała przed utonięciem. Nie słuchając rad swych przyjaciół - Florka i zabawnego kraba Sebastiana - Arielka zawiera układ z morską wiedźmą Urszulą - oddaje jej swój piękny głos, w zamian za co dostaję ręce i nogi, ale tylko na 3 dni. Jeżeli nie rozkocha w sobie księcia w ciągu tego czasu, stanie się znów syreną i będzie należeć do Urszuli. Kiedy ta dowiaduje się, że mimo braku głosu Ariel może zdobyć jego serce, postanawia do tego nie dopuścić.
Arlielka to jedna z najbardziej znanych i lubianych animacji Disneya. Bogata w warstwie wizualnej. Pojawiła się na ekranach kin po raz pierwszy w 1989 roku zdobywając dwa Oscary - za najlepszą piosenkę i muzykę. Poniżej zamieszczam link do piosenek z tego filmu:
Piosenka „ Na morza dnie”
Piosenka „Naprawdę chcę”
„Vaiana: Skarb oceanu” 2016
Film "Vaiana: Skarb oceanu” opowiada historię tytułowej córki wodza wysp Te Fiti, Vaiany, która marzy by opuścić wyspę, odkrywać inne światy i żeglować po bezkresnym oceanie. Chcąc dokończyć dzieła swych przodków, wyrusza ona w niebezpieczną misję. Podczas podróży poznaje potężnego niegdyś półboga Maui. Gdy już znajduje Mauiego akcja zagęszcza się jeszcze bardziej, a elementy czysto komediowe w pełni wybrzmiewają. Opowieść ta ma w sobie niezwykłą lekkość, która sprawia, że ogląda się to z uśmiechem na ustach. Tym bardziej, że po drodze Vaiana i Maui trafiają na plejadę ciekawych postaci (wśród nich wielki śpiewający krab oraz banda kokosów-piratów wzorowana na filmie “Mad Max”).
Tym, co wyróżnia “Vaianę” od reszty filmów jest sama tematyka, czyli umiejscowienie akcji bajki w obrębie właściwie nieznanej w naszym kręgu kulturowym mitologii plemion polinezyjskich. Zostały one jednak przedstawione w tak przyjazny i ciekawy sposób, że w żadnym wypadku nie utrudniają nikomu odbioru. Wykreowany na komputerach świat południowego Pacyfiku oraz wysp Oceanii wygląda obłędnie. Bogactwo kolorów (przepiękny błękit oceanu), fauny, flory oraz ornamentyka polinezyjskich plemion sprawiają, że gdy już raz wejdziemy do tej krainy, nie zechcemy jej opuścić.
Porównanie z filmem, który Wam poprzednio zaproponowałam „Krainą lodu” samo się narzuca choćby ze względu na fakt, że Vaiana także jest wypełniona piosenkami. Moim zdaniem piosenki wpadają tu w ucho tak jak Ulepimy dziś bałwana? czy Mam tę moc. Ścieżka dźwiękowa tego filmu jest bardzo dobra - dorównuje wyżej wymienionym szlagierom. Szczególnie wyróżnia się Drobnostka i Pół kroku stąd. Poniżej możecie ją odsłuchać.
Vaiana to bez wątpienia świetny film z szalenie charyzmatyczną główną bohaterką, która stanęła w szranki z Anną i Elsą o miejsce na Waszych koszulkach, tornistrach i piórnikach.
Piosenka ,,Pół kroku stąd":
Wykonanie piosenki przez chór w amerykańskiej wersji ,,Mam talent":
link do zwiastunu filmu:
,, KRAINA LODU"
Choć za oknem piękna wiosna warto powrócić do zimowej scenerii i obejrzeć ,,Krainę Lodu". Ma ona wszystko to, czego oczekuję się od filmów Disneya: piękną szatę graficzną, wpadające w ucho piosenki oraz sympatycznych bohaterów.
Muzyczna strona filmu ukazuje nam świetne piosenki ,,Serce lodu", duet księżniczek ,, Pierwszy raz jak sięga pamięć", czy emocjonujący utwór ilustrujący przemianę Elsy w Królową Śniegu- ,,Mam tę moc".
Tutaj link do piosenki ,,Mam te moc"-https://www.youtube.com/watch?v=5BSY_bsfIvk&t=9s
Tutaj link do piosenki ,,Mam te moc"-https://www.youtube.com/watch?v=5BSY_bsfIvk&t=9s
Bohaterami ,, Krainy Lodu" są siostry. Anna jest żywiołowa i nieco ciamajdowata, a Elza jest jej doroślejszą i i poważniejszą przeciwwagą. Historia zaczyna się zwyczajnie, czyli od problemów. Elsa mieszka z rodzicami w królestwie Arendelle i jest starszą siostrą Anny, zafascynowana jej niezwykłymi zdolnościami. Obie czerpią radość ze wspólnej zabawy a ich relacje układają się obiecująco. Jednak pewnego dnia Elsa traci panowanie nad sytuacją i przypadkiem rani Annę. Doprowadza to do dystansu między siostrami i odejścia pierwszej córki króla oraz usilnych prób tej drugiej, żeby dojść do porozumienia. Elsa zostaje królową księstwa Arendelle, tuż po śmierci rodziców. Chce sprawować władzę jak najlepiej tylko potrafi. Jedenak nie pozwala jej w tym magiczna moc, którą niestety posiada. Magia podobno jest pomocna, ale nie w tym przypadku. Tutaj ona jest przekleństwem. Gdy dziewczyna dowiaduje się że jej siostra chce wyjść za pierwszego lepszego mężczyznę, denerwuje się co w rezulacie przynosi zimę stulecia. Doskonała animacja na najwyższym poziomie, nie mam się do czego przyczepić, nawet jakbym chciała! Wyważone kadry, ciekawa kolorystyka, śnieg. Mówcie co chcecie, ale płatki śniegu były śliczne. Zresztą tak jak Elza. Jestem pewna w 100%, iż dziewczynki pokochają zimowe kreacje królowej Elsy i jej siostry. A chłopcy może zachwycą się Olafem, a może ucieczką przed gromadą wilków, nie wiem… Księżniczki to chyba bardziej “dziewczyńskie” tematy. Jednak mimo wszystko, każdy młody widz znajdzie coś dla siebie, a jak nie pokocha księżniczek, to będzie się śmiać z przezabawnych tekstów Olafa.
NELA MAŁA REPORTERKA
Czy sądzicie, że możecie podróżować siedząc w domu? Ależ tak! To bardzo proste. Zapraszam Was w podróż po świecie z Waszą rówieśniczką Nelą. Znacie ją?
Jest najprawdopodobniej najmłodszą reporterką świata, która podróżuje od piątego roku życia po różnych kontynentach nagrywając i opisując dla Was swoje przygody.
Jej idolem jest Steve Irvin, za którego przykładem chce ratować zwierzęta i podróżować wszędzie tam, gdzie poniosą ją wyobraźnia i marzenia.
Jeśli chcesz razem z Nelą poznawać świat, kliknij w poniższy link:
https://vod.tvp.pl/website/nela-mala-reporterka,13364434
Jeśli chcesz razem z Nelą poznawać świat, kliknij w poniższy link:
https://vod.tvp.pl/website/nela-mala-reporterka,13364434
W tym tygodniu proponujemy Wam film ,,Zakochany kundel"(1955)
Witajcie,
W tej zakładce będziemy Wam przedstawiać propozycję ciekawych filmów, które możecie oglądać wspólnie z rodziną w domowym zaciszu.
Proponuję Wam dziś film, o którym zapewne słyszeliście -Król Lew (1994)
Opowiada on historię Simby, lwiątka, który po śmierci ojca-króla zwierząt, wiele lat spedza na wygnaniu w dżungli. Tam poznaje prawdziwych przyjaciół - guźca Pumbę i surykatkę Timona. Razem postanawiają odzyskać należny Simbie tron.
Historia jak historia, ale fabuła jest dojrzała i świetnie napisana. Dialogi są mądre i pouczające. Fantastyczna muzyka. Przyjaźń, wartości, humor, dobro i zło. ,, Król Lew" to nie bajka, to filmowa poezja dla najmłodszych.
Po jego obejrzeniu z pewnością będziecie umieli zaśpiewać Hakuna Matata ( nie martw się) i zapamiętać wszystkie ikoniczne sceny.
link do muzyki Hakuna Matata
https://www.youtube.com/watch?v=RRAeMMIxvfo&list=RDRRAeMMIxvfo&start_radio=1&t=17
link do muzyki Hakuna Matata
https://www.youtube.com/watch?v=RRAeMMIxvfo&list=RDRRAeMMIxvfo&start_radio=1&t=17
Film Odlot (2009)
Jest to przepiękna historia o marzeniach i przyjaźni. 70- letni Carl po śmierci żony zamienia swój dom w statek powietrzny i odlatuje do Ameryki Południowej, by spełnić swoje marzenie. Przez przypadek zabiera ze sobą ośmioletniego skauta. W filmie mamy szaloną akcję (polecam fanom Indiany Jonesa), niebanalny żart, ważne przesłanie (marzenia należy realizować- niezależnie od wieku) do tego wszystkiego odrobina wzruszenia i zadumy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz